Pyszne,
lekkie i mięciutkie bułeczko-supełki z czosnkowo-pietruszkowym nadzieniem będą hitem niejednej majówki. Są łatwe w
przygotowaniu i bardzo efektowne w podaniu, a przy supełkach na pewno pomogą
nam dzieci. Już po upieczeniu, dzieciarnia słusznie poniekąd zauważyła, że te
supełki wyglądają zupełnie jak kurczaczki albo gołębie, w sam raz na
wielkanocny stół. Nic to, na przyszły rok będą jak znalazł. Przepis podpatrzony u Dorotki.
Drożdżowe bułeczko-supełki
z czosnkiem
Składniki na dwie
blaszki bułeczek:
800 g mąki pszennej chlebowej
800 g mąki pszennej chlebowej
30 g drobnego
cukru
1 łyżeczka soli
8 g drożdży suchych lub 16 g drożdży świeżych
520g mleka
60 g masła, roztopionego
Na posmarowanie:
1 jajko roztrzepane z 1
łyżką mleka
Składniki na nadzienie
100 g miękkiego
masła
2 ząbki czosnku
4 łyżeczki świeżej
pietruszki
ciasto drożdżowe:
Do
miseczki ze szklanką cieplego mleka dodajemy pokruszone drożdże, łyżkę mąki i łyżkę
cukru. Mieszamy i pozostawiamy aby zaczyn podwoił swoją objętość. Następnie
na stolnicę wysypujemy resztę mąki i pozostałe składniki, dodajemy zaczyn, zagniatamy ciasto.
Powinno być gładkie i bardzo dobrze wyrobione. Wyrobione ciasto umieszczamy w
misce, przykrywamy ściereczką i pozostawiamy do podwojenia objętości (na 1,5 /2
h).
Po
tym czasie ciasto dzielimy na 20 równych części. Formujemy z
nich wałeczki i robimy luźny supełek. Przykrywamy i pozostawiamy na 30 minut do
napuszenia.
Nadzienie
Czosnek i
pietruszkę miksujemy lub bardzo drobniutko siekamy. Rozcieramy tyłem łyżki z miękkim
masłem.
Wyrośnięte
bułeczki smarujemy roztrzepanym jajkiem, a na wierzchu smarujemy nadzieniem.
Pieczemy
w temperaturze 180ºC przez około 15 minut. Oczywiscie najlepsze są ciepłe, choć
na drugi dzień są równie pyszne.
Niestety
nie jestem szcześliwą posiadaczką jednego z tych super potężnych, nowoczesnych
robotów. W przypadku ciasta drożdżowego zadowolę się maszyną do chleba, która równie
doskonale poradzi sobie z tym ciastem.
Metoda dla maszynistów:
Wszystkie
składniki na bułeczki umieszczamy w maszynie wg kolejności: płynne, sypkie, na
końcu drożdże. Nastawiamy program do wyrabiania i wyrastania ciasta 'dough'. Po
zakończeniu ciasto wyjmujemy, krótko wyrabiamy i dalej postępujemy wg
powyższego przepisu.
Ojejku, wyglądają obłędnie! Dodaję do przepisów do wypróbowania :D
OdpowiedzUsuńno, no... muszę zrobić!
OdpowiedzUsuńPolecam bardzo!! Mozna zwiekszyc ilosc czosnku, poniewaz ja go troche zredukowalam) POzdrawiam))
OdpowiedzUsuńKarmel-itka, zrob i napisz czy smakowaly)
OdpowiedzUsuńTo chyba jutro zrobię skoro mają być hitem majówki :D
OdpowiedzUsuńMaryna, koniecznie, bo pysznosci) pozdrawiam)
OdpowiedzUsuńKasia też nie mam takiego robota i wyrabiałam ręcznie i też pieknie rosną, zaraz będę piekła :) Beata Szlachta
OdpowiedzUsuńBeatko, ja w zasadzie wyrabiam maszynowo, bo po pierwsze szybciej i latwiej, a po drugie ciasto wyrabiane recznie nigdy nie bylo tak puszyste jak to, potraktowane widelkami)) I juz chyba nie wyobrazam sobie innego. Mam nadzieje, ze beda smakowaly. U nas rozeszly sie jak "swieze buleczki"
UsuńProsze mo piwiedziec ile to 520 g mleka?
OdpowiedzUsuńTo dokladnie 500 ml. pozdrawiam)
OdpowiedzUsuń