poniedziałek, 31 grudnia 2012

Bożonarodzeniowa włoska szopka



Jednym z najbardziej charakterystycznych aspektów Bożego Narodzenia we Włoszech jest bez wątpienia szopka bożonarodzeniowa, którą jako pierwszy zaaranżował św. Franciszek w  1223 roku w Greccio.  To właśnie on zaprosił mieszkanców  do pobliskiej groty, w której był już przygotowany wyścielony słomą żłóbek i figurka Jezusa. Obok stajenki braciszkowie ustawili żywego woła i osła. W postacie Świętej Rodziny wcielili się mieszkańcy Greccio, którzy odegrali żywą scenę narodzenia. Franciszek pragnął w ten sposób przybliżyć prostym ludziom tajemnicę zbawienia.

Tradycja szopek bożonarodzeniowych przetrwała do dzisiaj i jest obok choinki najważniejszym elementem w  każdym włoskim domu. Włosi ubierają choinkę i przygotowują szopkę już 8 grudnia, w Święto Zwiastowania Najświętszej Maryii Panny( ustawowo dzień wolny od pracy). W budowie szopki biorą udział wszyscy domownicy, a sam proces tworzenia często poprzedzony jest poszukiwaniem i zakupem nowych elementów, bowiem włoskie szopki tworzone są przez lata. Rodzice z reguły przygotowują krajobraz szopki: góry, zabudowę czy strumyk. Dzieci natomiast, ustawiają postacie, zwierzęta, zagrody czy stragany. Nasza szopka, za sprawą moich córek jest w „ciągłym ruchu”, postacie zaglądają na stragany, a zwierzęta wychodzą z zagrody.

We Włoszech, wiele parafii organizuje wśród wiernych coroczne konkursy szopek betlejemskich. Dla dzieci, już sam w nich udział jest wielkim wydarzeniem.

Oto nasza domowa szopka:






W okresie świątecznym szopki betlejemskie ustawiane są prawie wszędzie: w kościołach, w centrum miasta, w szkołach i przedszkolach. Dzieci często przynoszą do szkoly czy przedszkola domowe figurki, gliniane dzbanuszki, wiązki drewna czy całe zabudowania, aby przystroić szopkę.

W tworzenie szopki często zaangażowane są całe miasteczka. Pontelongo, małe miasteczko niedaleko Padwy, może się poszczycić żywą szopką, która co roku jest powiększana i rozbudowywana. Na przestrzeni lat dorosła ona do rozmiarów małej wioski. Proszę, zwróćcie uwagę na zaangażowanie mieszkańców i niesamowitą dbałość o detale
















czwartek, 27 grudnia 2012

Podsumowanie akcji "Szukamy alternatywy dla mąki pszennej”


Z duużym poślizgiem i bijąc się w piersi podsumowuję akcję „Szukamy alternatywy dla mąki pszennej”. Mam nadzieję, że mi to opóźnienie wybaczycie)
Dziekuję Wam serdecznie za udział. Szczerze mówiąc, nie przypuszczałam, że te „inne mąki” mają aż tylu zwolenników. A tu proszę, jaka miła niespodzianka.
Wśród Waszych propozycji znlazły się pomysły na dania słodkie, ale również i wytrawne. Już zapisałam sobie kilkanaście do szybkiego wypróbowania.
Dzięki Wam udało się stworzyć naprawdę pokaźną alternatywną kolekcję.