niedziela, 31 sierpnia 2014

Test patelni do grillowania linii Positano, firmy Ballarini


Dzięki uprzejmości firmy Ballarini miałam okazję przetestować patelnię grillową Positano. Wynik testu jest absolutnie subiektywny. Wybaczcie mi ewentualne nieścisłości natury technicznej.

Firmę Ballarini znałam ze słyszenia, wiedziałam, że proponuje produkty z wyższej półki. Mimo to, ciekawa byłam, czy rzeczywiście jakość produktów odpowiada famie firmy na rynku.

Biorąc do ręki patelnię, od razu przekonujemy się o jej solidności. Za sprawą grubego dna wykonanego ze stali nierdzewnej i aluminium, jest ciężka wagowo.

Dno patelni posiada charakterystyczne rowki, które umożliwiają ściekanie wytopionego tłuszczu, dzięki czemu potrawy są zdrowsze i mniej kaloryczne. Te same rowki nadają potrawie wygląd dania z grilla. Tylko nie popełnijcie mojego błędu. Byłam tak zaaferowana tym, że do patelni nic nie przywiera, że od razu  uniosłam ją nad palnik i sprawdzałam czy hamburgery wirują po powierzchni. Wierzcei mi na słowo, wirują))

Oprócz tego patelnia posiada trójwarstwową powłokę Keravis non -stick, odporną na ścieranie i uszkodzenia mechaniczne. Nareszcie patelnia, której nie straszne są noże i widelce! Dzięki powłoce Keravis, potrawy nie przywierają, smażymy bez tluszczu. A jak nic nie przywiera, to nie ma co skrobać przy myciu! Myjka i płyn wystarczą. Koniec z namaczaniem i szorowaniem! 

Patelnia o wymiarach 28cm x 28 cm, jest na tyle duża, że swobodnie można na niej przygotować obiad dla 4 osób. Niewątpliwą jej zaletą jest również nienagrzewająca się i ergonomiczna rączka. 

Po więcej technicznych szczegółów zapraszam na stronę Ballarini.pl  

Pozwolę sobie tylko podzielić się z Wam schematem, który  mówi wiecej niż jakiekolwiek moje „wywody”. 


Długo myślałam jakie potrawy powinnam przygotować, aby wszechstronnie ją przetestować.

Chciałam się przekonać, czy rzeczywiście można smażyc bez tłuszczu.

Tak, jak najbardziej można smażyc bez tłuszczu. Postanowiłam ugrillować hamburgery z kurczaka i indyka, więc mięsko dość chude. Patelnia doskonale sobie z nimi poradziła. Grillowalam również bez tłuszczu grube na palec kotlety z karkówki w ostrej marynacie. (niestety zdjęcia brak)



Grillowaniu poddałam również obficie posypane cukrem połówki brzoskwiń. Cukier na brzoskwiniach się skarmelizował, ale nie przypalił.


Ile czasu zajmuje grillowanie i jakie walory smakowe mają przygotowane potrawy?

Dzięki szybkiemu nagrzewaniu się i optymalnemu utrzymaniu temperatury, potrawy grillują się szybko. Chudy indyczy hamburger po usmażeniu w środku był niesamowicie soczysty i smaczny. Tak jak karkówkowe kotlety na palec.


Podobnie zachowywały się brzoskwinie, choć tu przedłużyłam troszkę czas grillowania, przy czym odpowiednio zmniejszyłam moc płomienia. 


Jak potrawa zachowuje się podczas grillowania, czy dno patelni ma tendencję do przypalania oraz jak ją się czyści?

Podczas grillowania  mięso puściło tłuszcz, który dzięki rowkom zbierał się na dnie. Tłuszcz nie przypalił się i łatwo go można było usunąć. Hamburgery i kiełbaski dosłownie tańczyły na patelni. W żadnym razie nie musiałam odrywać mięsa od grilla, aby przewrócić go na drugą stronę.


Podczas grillowania brzoskwiń, cukier zmienił się w karmel, ale się nie palił. Aby przekonać się jak łatwo/trudno się go czyści, część skarmelizowanych kropelek wytarłam suchym ręcznikem papierowym, a następnie ręcznikiem nasączonym wodą. Po lekkim ostygnięciu, spłukałam patelnię letnią wodą i wytarłam do sucha. Efekty możecie sami ocenić na zdjęciach. Ja jestem zdumiona! Na tej samej patelni, po chwili uprażylam płatki migdałów.  




Jak patelnia sprawdza się w użytkowaniu? Czy trzeba ochodzic się jak z jajkiem, a może można się na niej wyżyć?

Patelnia świetnie sprawdza się w użyciu. Po dwóch tygodniach intensywnego używania, prezentuje się jak nowa. Pamiętajmy, aby po umyciu i wysuszeniu przetrzeć ją ręcznikiem papierowym nasączonym odrobiną oleju.

Reasumujac, polecam patelnię Positano tym, którzy preferują kuchnię apetyczną, lekką, a przede wszystkim bez tłuszczu. Dania przygotowane przy jej użyciu niczym nie odbiegają od dań przygotowanych na grillu. Możemy więc grillować gdy za oknem pada deszcz czy mróz szczypie w uszy. Podczas grillowania potrawy nie przywierają do dna, dlatego nie ma problemów z myciem. Patelnia świetnie się sprawdziła w roli tostera. Otóż zakupiłam drożdżowe paszteciki nadziewane mięsem i kapustą. Nie miałam pod reką piekarnika, aby je podgrzać. Wrzuciłam więc je na ciepłą patelnię i opiekłam z każdej strony. Wyszły pysznie chrupiące, ale nie suche. Niestety nie mam zdjęcia,  więc uwierzcie mi na słowo.  

Mogę śmiało powiedzieć, że patelnia marki Ballarini jest najlepszą jaką używałam. Już upatrzyłam sobie następny produkt Ballarini. Na pewno napiszę list do Św. Mikołaja( czytaj: Mężowi dokładnie wytłumaczę o co mi chodzi)

Aby patelnia dobrze Wam służyła, polecam zapoznanie się z instrukcją użytkowania(click). Sama dowiedziałam się paru ciekawych rzeczy na temat jej konserwacji.


To jeszcze nie koniec. Dzięki uprzejmości firmy Ballarini w następnym tygodniu zaproszę Was na konkurs. Do wygrania oczywiście wysokiej klasy produkt Ballarini, dobrej włoskiej firmy z tradycjami.

Zapraszam!