Serniki
zawsze cieszą się dużym wzięciem w naszym domu. Nie pogardzimy żadnym soczystym
serniczkiem: lubimy te cięższe i bardziej zbite, oraz te lekkie jak pianka z
serka ricotta, uwielbiamy kombinacje z owocami, makiem czy kruszonką.
Cieplejsze,
już prawie wiosenne dni aż proszą się o równie wiosenne menu.
Już
jakiś czas temu miałam ochotę na pyszny sernik z brzoskwiniami, dostrzeżony u
Dorotki na MW. Premiera miała być na Wielkanoc, ale niestety nie doczekał) Nic,
upiekę coś innego))
Natomiast
my doczekaliśmy się pysznego, kremowego sernika, z gruubą warstwą sera, soczystymi
owocami i chrupiacą kruszonką. Sernik wyszedł wyjątkowo kremowy, choć troszkę
wilgotny, chyba za sprawa brzoskwiń. Przyznaję się od razu, że poczyniłam pewne
zmiany: użyłam serka z wiaderka i dodałam jedno jajko więcej do masy.
Sernik z
brzoskwiniami i kruszonką
Składniki
na kruche ciasto:
300 g mąki
pszennej
200 g mąki krupczatki(
u mnie semolina)
250 g
zimnego masła
1 łyżeczka
proszku do pieczenia
100 g cukru
pudru
4 żółtka
1 jajko
cukier z
prawdziwą wanilią
Składniki
na masę serową:
1 kg
twarogu półtłustego lub tłustego, zmielonego przynajmniej dwukrotnie( u mnie
serek z wiaderka)
2 łyżki
mąki ziemniaczanej (u mnie proszek budyniowy)
125 g
miękkiego masła
4 jajka
1 szklanka
cukru
Dodatkowo:
1 ½ puszki
brzoskwiń w syropnie (puszka po 400 g każda)
4 białka
80 g cukru
1 łyżka
proszku budyniowego
cukier
puder do posypania
Wszystkie składniki na kruchy spód
szybko wyrobiamy. Powstałe ciasto dzielimy na 2 części - około 2/3 i 1/3, każdą zawijamy w
folię spożywczą. Wiekszą wkładamy do lodówki
na 1 h, a mniejszą zamrażamy ( ok. 2 h).
Kiedy
ciasto się chłodzi przygotowujemy masę serową.
Całe
jajka ucieramy mikserem z cukrem, stopniowo dodajemy masło, mąkę i twaróg.
Ucieramy do połączenia się składników.
Białka ubijamy na sztywno, pod koniec ubijania
dodajemy stopniowo cukier, łyżka po łyżce. Do doskonale ubitej piany dodajemy
łyżkę proszku budyniowego, mieszamy.
Brzoskwnie
odsączamy i kroimy na mniejsze kawałki.
Formę
prostokątną o wymiarach 23 x 33 cm smarujemy masłem, wykładamy papierem
do pieczenia. Na spód wykładamy większą
część ciasta. Podpiekamy na złoty kolor w temperaturze 200ºC przez około 10-15
minut.
Na podpieczony spód wylewamy masę serową. Na
masie układamy pokrojone w kawalki brzoskwinie. Następnie równo wykładamy ubitą
pianę. Na górę ścieramy na tarce zamrożone kruche ciasto.
Pieczemy około 50 min w temperaturze
180ºC.
Chłodzimy przez noc w lodówce.
Przed podaniem posypujemy
cukrem pudrem.
Właśnie sobie uświadomiłam, że wieki już nie robiłam sernika z brzoskwiniami.
OdpowiedzUsuńSerniki uwielbiam, lecz nie koniecznie te z brzoskiwniami :)
OdpowiedzUsuńwygląda rewelacyjnie, pycha:)
OdpowiedzUsuńO mniam, wygląda fantastycznie... Uwielbiam serniki :)
OdpowiedzUsuńmmmm, ale musiał być pyszny!!! Biorę pół blachy i już mnie nie ma :))))
OdpowiedzUsuń@ Kolowa Karo, a ja sobie uswiadomilam, ile stracilam robiac go po raz pierwszy))
OdpowiedzUsuń@ Ervisha, ten tez jest pyszny :-)
@ Justyna, dziekuje i pozdrawiam serdecznie)
@ Gin, dziekuje) jest pysznie kremowy)
@ Shrial, byl- racja) fenomenalny))