Jest tradycją włoskich rodzin, że na
każde święta, zjazd rodzinny, dziesiątki innych uroczystości, czy zwykłą
niedzielę przygotowuje się pasticcio- czyli lasagne z płatami ciasta
makaronowego, sosem bolońskim i beszamelem.
Ile regionów Włoch, ba domów, tyle
rodzajów pasticcio.
Pasticcio postaram się przygotować
na najblizszą rodzinną uroczystość, a tymczasem zapraszam na wariacje na temat.
Zamiast płatów ciasta użyłam grubaśnych rurek paccheri(*), i wypełniłam je
pysznym ragu- czyli sosem bolońskim.
Przygotowanie pasticcio jest trochę
pracochłonne ale zapewniam, że goście będą prosić o dokładke. Ja zawsze dzień
“przed” przygotowuję ragu. Przedstawię Wam ragu z Veneto, właśnie takie robiła
moja teściowa, minimum składników i maksimum smaku.
Tym razem walory smakowe
zapiekanki-lasage zostały szczególnie podkreślone przez półwytrawne, czerwone
wino Celebro Italy (click) (Semi dry red). Zostało ono szczególnie docenione przez
mojego męża (rodowitego Włocha), za doskonałą harmonię i delikatny owocowy bukiet.
Zapiekanka z makaronu
Paccheri jak lasagne
Składniki na sos bloński:
900 g mięsa mielonego wieprzowo-wołowego
100 g boczku
wędzonego pokrojonego w kostkę
1 marchewka
½ łodygi selera naciowego
½ cebuli
½ szklanki czerwonego wina- u mnie Celebro semi dry red
Sól
2 łyżki koncentratu pomidorowego.
2 słoiczki
przecieru pomidorowego ( ja robię sama (click), można też kupić w puszkach.
2 łyżki oliwy
Skladniki na sos beszamelowy
60 gr masła,
80 gr mąki,
3/4 lt mleka,
sol +gałka muszkatolowa
makaron paccheri- bardzo grube rurki
parmezan
sos boloński:
Na oliwie zeszklić warzywa pokroione w kosteczkę,
dodać boczek, zamieszać. Poczekać aż boczek trochę się stopi i puści tłuszczyk,
dodać mięso mielone i mieszać tak, aby surowe mięso zmieniło kolor na lekko
ugotowany. Gdy mięso stanie się “sypkie”
dodać wino i pozwolić mu wyparować. Dodać przecier pomidorowy, trochę wody ,
koncentrat i gotować na malutkim gazie ok 2 h. W razie potrzeby uzupelniać
płyn, aby się nie przypaliło. Na koniec dodać sól.
Beszamel:
60 gr masła, 80 gr mąki, 3/4 lt mleka,
soł +gałka muszkat. do smaku.
Na małym ogniu rozpuscić masło, dodać mąkę i dobrze
wymieszać. Dodawać po trochu zimne
mleko i mieszać, aby nie powstały grudki. Dodać sól i gałkę, dobrze mieszać od spodu i po
bokach, bo lubi się przypalać. Doprowadzić do wrzenia,
gotować 4 min.
Ugotować makaron bardzo
al dente( musi byc twardawy), odcedzić, nadziewać makaron
sosem bolońskim, układać rurki w żaroodpornym
naczyniu. Powinno wyjsć dwie warstwy makaronu. Na pierwszej warstwie makaronu rozprowadzić beszamel z 3 łyzkami sosu bolońskiego
i posypać parmezanem, na niej ułożyć nastepną warstwę, znów beszamel z
sosem i parmezan. Zapiec 15 min w 180°.
(*)Paccheri
to rodzaj tradycyjnego neapolitańskiego makaronu o kształcie gigantycznych
rurek, zazwyczaj wykonany z pszenicy durum .
Paccheri
w przeszłości były uważane za makaron dla biedaków “ pasta dei poveri”, ponieważ
dużych rozmiarów makaron szybko wypelniał talerz i wydawało się go dużo.
W
dialekcie " pacchero " oznacza " klaps "( schiaffo) , a
zatem paccheri są również nazywane “schiaffoni” . Inną ciekawostką jest fakt, iż
podczas wykładania na talerz paccheri z sosem , wydają one dzwięk podobny do
klapsa.
Neapolitańskie
paccheri są jedyne w swoim rodzaju. Dzieki swoistemu kształtowi i chropowatej
powierzchni , bardzo dobrze “ trzymają” każdy, nawet najprostrzy sos, zapewniając
niezrównany i niepowtarzalny smak.
Paccheri
również wyjątkowo smakują nadziewane serem ricotta i szpinakiem, rybą, kiełbaską
i grzybami lub mięsnym ragu.
Wygląda bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńPiotej, dziekuje za odwiedziny i mily komentarz) zapiekanka jest naprawde pyszna) polecam
OdpowiedzUsuńJestem dumna, że ragu robię w ten sam sposób ;) A taki makaron, owszem pracochłonny, ale jeśli dobrze rozłożymy pracę wcale nei jest to męczące. Ja lubię lasagne przygotować dzień wcześniej niż maja przyjść goście, i surową włożyć do lodówki. Dzięki temu następnego dnia nie mam absolutnie żadnej bieganiny w kuchni, bo obiad siedzi od razu grzecznie w piekarniku i mam pewność, że makaron, który wchłonął sosy przez noc po upieczeniu będzie miękki :)
OdpowiedzUsuńTu-Tusia, ja rowniez robie lasagne dzien wczesniej i wstawiam do lodowki do przegryzienia sie)
UsuńU Ciebie, tez same pysznosci! bede tam czesto wpadac!!