Z reguły nie bierzemy udziału w Halloweenowym szaleństwie, nie ma strasznych zabaw, masek, strachów czy “trick or treat”, to jakoś nie nasze klimaty... Nigdy nie odmawiam jednak strasznej słodkości moim dzieciom. Tym razem upiekłam dyniową babkę.
W niedziele dorośli delektowali
się dyniowo-orzechową krajanką, a dzisiaj dzieci cieszą się z Babkowej Pani
Dyni.
Piecząc to ciasto chciałam również sprawdzić nową foremkę Wiltona Dynia 3D. Spisała się wyśmienicie, ciasto ładnie urosło i samo wyskoczyło z formy!!
Niestety, nie miałam oka co do ilości składników, więc ciasta troszkę zabrakło, dlatego dynia wyszła trochę plaskawa (następnym razem zwiększę ilość składników)
Piecząc to ciasto chciałam również sprawdzić nową foremkę Wiltona Dynia 3D. Spisała się wyśmienicie, ciasto ładnie urosło i samo wyskoczyło z formy!!
Niestety, nie miałam oka co do ilości składników, więc ciasta troszkę zabrakło, dlatego dynia wyszła trochę plaskawa (następnym razem zwiększę ilość składników)
Polecam! Przepis, troszke zmodyfikowany ze strony Kasia Moje Ciasto
Babkowa Pani Dynia
Babkowa Pani Dynia
Sładniki na podwójną dyniową foremkę Wiltona:
• 230 g miękkiego masła
• 1 szklanka drobnego cukru
• 6 jajek
• 320 g mąki pszennej
• 80 g mąki ziemniaczanej
• 1 i 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
• ½ łyżeczki sody
• 1 ½ łyżeczki cynamonu
• 2 łyżki skórki pomarańczowej( drobno pokrojonej)
• szczypta soli
• 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
• 200 gr dyni (startej na małych oczkach i bardzo dobrze wyciśniętej)
Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową.
Obie mąki, proszek i sodę przesiać, wymieszać z solą i cynamonem. Masło roztopić w rondelku. Żółtka oddzielić od białek. Białka ubić na sztywno stopniowo dodając cukier. Na niskich obrotach miksera w białka wymiksować żółtka. Do jajecznej masy na przemian dodawać mieszankę z mąki i płynne masło( zamiast miksera użyłam łopatki silikonowej). Na koniec dodać dynię, skórkę pomarańczową i wanilię. Dobrze, ale delikatnie wymieszać.
Formę dyniową wysmarować margaryną i wysypać bułką tartą. Masę nałożyć równomiernie do obu półkul.
Piec w temperaturze 170ºC przez około 45-50 minut, do tzw. suchego patyczka.
Ciasto pozastawić do lekkiego ostygnięcia, wyjąć z foremki i pozostawić do całkowitego ostygnięcia. Nożem wyrównać ewentualne górki, tak aby otrzymać równiutkie połówki. Połówki przełożyć masą, u mnie serek czekoladowy i udekorować bitą śmietaną z odrobiną barwnika i lukrem.
Smacznego))
Kasiu, Pani Dynia prezentuje sie wysmienicie i pewnie tak smakuje. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMAlgosiu, dziekuje slicznie)))aPani Dynia, faktycznie jest bardzo dobra. Przelozylam ja czekoladowym serkiem Philadelphia, jest naprawde pyszna!!
OdpowiedzUsuńJak efektownie wygląda.
OdpowiedzUsuńAnik, dziekuje i pozdrawiam))
UsuńWow, wygląda genialnie!
OdpowiedzUsuń