Dostojne brownies, wprost rozpływające się w ustach. Szybkie i odpowiednio zakalcowate, użyta kawa dodaje elegancji, a mielone migdały dodają truflowy posmak. Najlepsze jeszcze na ciepło, z dodatkiem lodów waniliowych…?
Przepis od Dorotki (MW), lekko zmodyfikowany( zastąpiłam część mąki migdałami)
Migdałowo-kawowe brownies
Składniki:
• 160 g masła/margaryny Kasia
• 4 jajka
• 200 g gorzkiej czekolady( u mnie 50%)
• 240 g cukru( następnym razem dodam mniej)
• 2 łyżeczki granulowanej kawy
• 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
• 100 g mąki pszennej
• 50 g skrobi kukurydzianej( mączka podobna do m. ziemniaczanej)
• 100 g mączki migdałowej ( zmieliłam migdały w maszynce do mięsa)
• 2 nakrętki wódki
W mikrofalówce rozpuszczamy czekoladę, a kawę w minimalnej ilości wody.
Masło/margarynę Kasię roztapiamy w garnuszku, dodajemy cukier, wanilię, mieszamy aż się lekko rozpuści. Zdejmujemy z palnika i studzimy. Do przestudzonej masy dodajemy po jednym jajku i szybko miksujemy. Do masy jajecznej dodajemy czekoladę, przesiane mąki, migdały i wódkę.
Migdałowo-kawowe brownies
Składniki:
• 160 g masła/margaryny Kasia
• 4 jajka
• 200 g gorzkiej czekolady( u mnie 50%)
• 240 g cukru( następnym razem dodam mniej)
• 2 łyżeczki granulowanej kawy
• 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
• 100 g mąki pszennej
• 50 g skrobi kukurydzianej( mączka podobna do m. ziemniaczanej)
• 100 g mączki migdałowej ( zmieliłam migdały w maszynce do mięsa)
• 2 nakrętki wódki
W mikrofalówce rozpuszczamy czekoladę, a kawę w minimalnej ilości wody.
Masło/margarynę Kasię roztapiamy w garnuszku, dodajemy cukier, wanilię, mieszamy aż się lekko rozpuści. Zdejmujemy z palnika i studzimy. Do przestudzonej masy dodajemy po jednym jajku i szybko miksujemy. Do masy jajecznej dodajemy czekoladę, przesiane mąki, migdały i wódkę.
Formę 17 x 27 cm ( u mnie szklany Pyrex) wykładamy papierem do pieczenia, wlewamy masę i pieczemy 25 - 30 minut w temperaturze 180ºC. Sprawdzamy patyczkiem. Gotowe brownies ma być mokre i gliniaste.
U mnie, to ciasto pod koniec pieczenia urosło i popękało. Po wyjęciu z piekarnika i przestygnięciu opadło, a pęknięcia ładnie się wstąpiły.
Lekko ostudzone brownies polewamy polewą czekoladową ( u mnie już gotowa) i dekorujemy kawowymi pralinkami.
Lekko ostudzone brownies polewamy polewą czekoladową ( u mnie już gotowa) i dekorujemy kawowymi pralinkami.
Mhmm, ciekawy przepis na brownies :) Robiłam ostatnio dwa razy lightowe brownies z cukinią i prażonymi jabłkami. Twoje brownies wyglądają tak smakowicie, że koniecznie wypróbuję ten przepis. A jeszcze tata ma niedługo urodziny, więc zaczyna mi się w głowie układać menu :) On bardzo przepada za kawą :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie :) - LidkaKa
OdpowiedzUsuńmam niesamowitą ochotę na słodkie śniadanie... takie ciasto zjadłabym na raz
OdpowiedzUsuńoj zjadłabym zjadła...
OdpowiedzUsuń@Smaki na Talerzu, polecam baardzo, bo pyszne. nie jest light, ale takie fajne i dobrze gliniaste) pozdrawiam))
Usuń@Ola, zapraszam bardzo, na sniadanie zjedz pol, reste zostaw do kawki))
@ Jagienka, oj pychotka))