Świetne do porannej kawy, lub popołudniowej
herbaty, dobrze będzie smakowało z wieczornym mlekiem. Cztery czwarte - ciasto
na każdą porę dnia. Pochodzi z Bretani, a w oryginale nazywa się “quatre –quarts”,
bowiem jak sama nazwa wskazuje przygotowuje się je z czterech, użytych w równych
ilościach składników: mąki, cukru, masła i jajek.Inspiracją był przepis na
Ciasto cytrusowe z książki „Mała paryska kuchnia”. Moja wersja to ciasto z
pomarańczową nutą. Od siebie dodałam parę łyżek dżemu pomarańczowego, oraz
otartą skórkę i sok z jednej pomarańczy. Muszę powiedzieć, że wyszło bardzo
dobre, aromatyczne i wilgote od dżemu, jak lubię.
Jeśli użyte ilości cukru i masła
wydają się trochę wygórowane, oczywiście można je zredukować o 50 g, będzie rwnie
pyszne, choć już nie cztery-czwarte J
Ciasto cztery czwarte z pomarańczami
Składniki na keksówkę dolne wymiary 30x9 cm :
250g masła
250g cukru( u mnie 220g)
250g mąki
250g masła
250g cukru( u mnie 220g)
250g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
4 jaja
3 łyżki dżemu pomarańczowego
starta skórka i sok z 1 średniej pomarańczy
Masło rozpuszczamy w garnuszku na małym ogniu. Mąkę wraz z proszkiem do pieczenia przesiewamy. Oddzielamy białka od żółtek. W misie mikserem ucieramy białka na puszystą pianę, stopniowo dodajemy cukier. Piana powinna być lśniąca i sztywna. Do ubitych białek dodajemy po jednym żółtku, miksujemy na zmniejszonych obrotach.
4 jaja
3 łyżki dżemu pomarańczowego
starta skórka i sok z 1 średniej pomarańczy
Masło rozpuszczamy w garnuszku na małym ogniu. Mąkę wraz z proszkiem do pieczenia przesiewamy. Oddzielamy białka od żółtek. W misie mikserem ucieramy białka na puszystą pianę, stopniowo dodajemy cukier. Piana powinna być lśniąca i sztywna. Do ubitych białek dodajemy po jednym żółtku, miksujemy na zmniejszonych obrotach.
Dodajemy stopniowo i naprzemiennie przesianą mąkę z
proszkiem i roztopione masło. Na koniec dodajemy dżem pomarańczowy, oraz skórkę
i sok z pomarańczy. Delikatnie mieszamy. Keksówkę smarujemy masłem i oprószamy mąką, przekładamy
do niej ciasto.
Wstawiamy do nagrzanego do 180° piekarnika i
pieczemy ciasto około 45 minut, do tzw. suchego patyczka. Ciasto wyjmujemy z piekarnika, po dziesięciu minutach wyjmujemy
z formy i studzimy na kratce.
Wygląda bardzo apetycznie! Zastanawiałam się skąd taka nazwa, ale poczytałam opis i już wiem. Pozdrawiam i zapraszam do Nas!
OdpowiedzUsuńW przepisie, z którego ja korzystam , dodaje się całe jajka. Ciasto rośnie równie pięknie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń