Jutro ostatki. A jak ostatki, to
może skusicie się na drożdżowe warkoczyki, jako alternatywę na ostatkowe pączki....
Choć bez nadzienia, są równie pyszne, mięciutkie i bardzo puszyste. Najlepsze w
dniu pieczenia.
Drożdżowe
warkoczyki na ostatki
Składniki
na około 24 warkoczyki:
200 g mąki chlebowej
250 g mąki manitoba, lub innej mocnej mąki, aby ciasto na warkoczyki się
nie porwało.
70 g cukru
4 żółtka
1 całe jajko
20 g świeżych drożdży
60 g masła
250 ml mleka
szczypta soli
1 łyżka spirytusu
skórka otarta z 1 cytryny biologicznej
Cukier puder
1,5 lt oleju do smażenia lub 1 kg smalcu
Wszystkie składniki
powinny być w temp. pokojowej, dlatego najlepiej wyjąć je z lodówki dwie
godziny wcześniej.
Obie mąki przesiewamy.
Do miseczki rozkruszamy drożdże, dodajemy 2 łyżki cukru, 1 łyżke mąki i 1/2
szkl. ciepłego mleka. Mieszamy. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy aby podrosły( ok. 15 min). Jajko
i żółtka roztrzepujemy z resztą cukru. Masło roztopiamy i lekko studzimy. Do
przesianej mąki dodajemy rozczyn z drożdży, jajka z cukrem i resztę mleka. Wyrabiamy
ciasto. Pod koniec dodajemy spirytus, roztopione masło i skórkę z cytryny. Wyrobiamy na gładkie, nie lepiące się do rąk ciasto. Formujemy
w kulę i wkładamy do miski. Ponownie przykrywamy ściereczką i odstawiamy w
ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około 1,5- 2 godziny.
Wyrośnięte ciasto(
powinno podwoić swoją objętość) wykładamy na lekko obsypany mąką blat, lekko
rozciągamy palcami, nadajemy ksztalt prostokąta i składamy w kopertę w celu
odgazowania. Prawy bok do środka, lewy na prawy, dolny do środka i górny na
dolny.
Ciasto lekko rozwałkowujemy
na placek o grubosci ok. 0,5 cm. i ostrym nożem kroimy na paski o szerokości
ok. 1.5 cm i długości ok.12-14 cm. Dwa paski
ciasta przeplatamy i formujemy warkoczyki, końce lekko zlepiamy i podwijamy pod
spód. Postępujemy tak do wyczerpania się ciasta. Odstawiamy do napuszenia na
okolo 20 min.
W rondlu rozpuszczamy tłuszcz. Powinien być nagrzany, ale nie może być zbyt gorący, ponieważ delikatne i cienkie warkoczyki mogą się spalić. Najlepiej zrobić próbę na jednym. Warkoczyki smażymy z obu stron do zrumienienia. Usmażone warkoczyki odsączamy na ręczniku papierowym, a jak przestygną posypujemy obficie cukrem pudrem.
Przepis znakomity.Super wyglądają te warkoczyki;)
OdpowiedzUsuńDziekuje! Mnie rowniez sie podoba, ta troszke "inna" wersja paczkow))
Usuń