Choć walentynki już za
nami, zawsze jest pora na mega czekoladowe ciasto. Mini torciki Sacher z
marcepanem, doskonale nadają się na zwieńczenie każdej romantycznej kolacji J
Nie przepadam za ciężkimi, potwornie słodkimi tortami. Ale
te torciki polecam z czystym sumieniem. Dobrze nasączony, kakaowy biszkopt,
przełamany dżemem brzoskwiniowym i
aromatycznym marcepanem, a wszystko zamknięte w czekoladzie: białej lub gorzkiej-
po prostu odlot.
Przepis z opakowania czekoladowych serduszek Dr. Oetker „Petits
Fours à la Sacher”. W przepisie prawie
nic nie zmieniałam, dodałam jedynie jedną łyżkę kakao, a odjęłam mąki. Oczywiście,
jeśli chcecie aby wasze torciki nie odbiegały od wiedeńskiego oryginalu,
proponuję zastąpić kakao, gorzką czekoladą.
Mini torciki à
la Sacher
Składniki na torcik o wymiarach
18x 23 cm, z którego można wykroić 9 trójkątnych torcików o wymiarach boku 6 cm:
Ciasto:
60g masła
120 g mąki
3 łyżki dobrego, ciemnego kakao
150 g cukru
6 jajek
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Poncz:
½ szklanki wody
sok z ½ cytryny
1 łyżeczka cukru
Nadzienie i dekoracja:
200 g masy marcepanowej
150 g dżemu brzoskwiniowego
80 g białej czekolady
80 g gorzkiej czekolady
1 łyżeczka masła
1 łyżka słodkiej śmietany
czekoladowe serduszka
tapy przygotowania
Mąkę przesiewamy z kakao i proszkiem do pieczenia. Masło topimy w garnuszku
na małym ogniu. Oddzielamy białka od żółtek. Białka ubijamy na lśniącą, sztywną
pianę, dodając stopniowo cukier. Do doskonale ubitej piany dodajemy po jednym
żółtku, mieszamy mikserem na zmniejszonych obrotach. Stopniowo, na przemian dodajemy przesianą mąkę
i roztopione masło. Bardzo delikatnie mieszany łyżką.
Dno formy ( 38x23 cm) wykładamy pergaminem, wlewamy ciasto, wyrównujemy. Pieczemy
15-20 min. w temp. 170°C, do tzw suchego patyczka. Upieczony biszkopt pozostawiamy
5 minut w formie. Następnie wyjmujemy i studzimy na kratce.
Z ostudzonego ciasta odrywamy pergamin. Wyrównujemy ewentualne nierówości. Ciasto
przecinamy na pół, tak aby po nałożeniu górnego placka na dolny otrzymać
prostokąt o wymiarach 18x23 cm.
Oba placki dobrze nasączamy ponczem z ciepłej wody, soku z ½ cytryny i 1 łyżeczki
cukru. Jeśli torciki nie są przeznaczone dla dzieci, można dodać trochę wódki.
Dżem brzoskwiniowy przecieramy przez sitko( ja nie przetarłam). Masę marcepanową
rozwałkowujemy, podsypując cukrem pudrem, na wielkość prostokata(18x23 cm).
Dolny blat smarujemy połową dżemu, nakładamy górny, lekko dociskamy, górę również
smarujemy dżemem. Układamy marcepan na torcie, dociskamy, nadmiar odcinamy i
wyrównujemy całość. Przykrywamy folią aluminiową i odstawiamy na parę godzin do
lodówki, najlepiej na całą noc. Przed podaniem torcik wyjmujemy z lodówki,
foremką o wysokich brzegach wycinamy małe torciki.
Białą czekoladę rozpuszczamy na parze i polewamy polowę torcików. Do
gorzkiej dodajemy łyżeczkę masła i łyżkę słodkiej śmietany, rozpuszczamy na
parze i polewamy pozostałe torciki. Dekorujemy czekoladowymi serduszkami.
Wyglądają wspaniale!
OdpowiedzUsuńOjejku jak pięknie wygląda, sama słodycz! :)
OdpowiedzUsuńZachwycające!!.
OdpowiedzUsuńKonczi i Szpileczka, powiem nieskromnie, ze tak samo smakuja)) Dziekuje !
OdpowiedzUsuńZuza, proste, a bardzo efektowne)
Ladylaura, dziekuje!!
prezentują się cudnie!
OdpowiedzUsuńCudeńka! Świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńZachwycająco wyglądają :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie je tworzę na jutro dla syna do szkoły jako upominek z okazji Dnia Kobiet :)
OdpowiedzUsuń