Tłusty
czwartek tuż tuż, trzeba więc się spieszyć z karnawałowymi pysznościami. Choć
za smażeniem nie przepadam, głównie ze względu na długo utrzymujący się w domu brzydki
zapach, to podczas karnawału wraz z falą smażę nie bacząc na nic)
Zapraszam
na Castagnole di ricotta, małe pączusie z dodatkiem serka ricotta, z chrupiacą
, złota skórką, która kryje delikatne i miekkie wnętrze. Pączusie są łatwe do wykonania i wdzięczne w
obróbce. Wystarczy wymieszać składniki (użyłam miksera z haczykami), a następnie
zagnieść ciasto w kulę, odstawić na 20 minutowy odpoczynek, a potem postępować
tak jak z kopytkami… i smażyć w glębokim tluszczu)
Castanole
najlepsze są w dniu smażenia, na drugi dzien nadal dobre, choć nie tak
puszyste)
Przepis
zaczerpnęłam z włoskiego programu “La prova del cuoco”.
Castagnole di ricotta
Składniki
(na 1 talerz):
250 g serka
ricotta
4 żółtka
300 g mąki
pszennej
75 g skrobi
ziemniaczanej
100 g cukru
40 g masła
125 ml mleka
1,5 łyżeczki
proszku do pieczenia
szczypta
soli
otarta skórka
z cytryny ekologicznej
1 łyżka
spirytusu
Ponadto:
olej do
smażenia
cukier
puder do posypania
Obie mąki z
proszkiem przesiać do miski. Dodać cukier, masło, żółtka, serek ricotta i skórkę
z cytryny. Wymieszać mikserem, do powstania grudkowatej masy. Po trochu dodawać
mleko i nadal mieszać mikserem do połączenia się składników. Ciasto wyłożyć na
blat i uformować kulę. Kulę ciasta przykryć, aby nie wyschła i odstawić na 20
minut.
Następnie
postępować jak przy robieniu kopytek. Podzielić kulę
wyrobionego ciasta na 4-5 części. Rolować wałek grubości palca wskazującego.
Następnie kroić na kawałeczki długości ok. 2 cm. W dłoniach formować kulki.
Rozgrzać olej do temperatury 175ºC. Wrzucać paączusie na olej i smażyć z obu stron jak pączki na złoty kolor.
Suszyć
na bibułce i obsypać cukrem pudrem.
pysznie wyglądają i jaki kolor w środku:)
OdpowiedzUsuńSmaczne pączki, pychota.
OdpowiedzUsuń