Limoncello najłatwiej zdefiniować jako doskonałe połączenie aromatu skórek
cytrynowych z alkoholem. To właśnie aromatyczne cytryny z okolic Sorrento nadają
mu charakterystyczną żołtą barwę i cytrusowy smak.
Bardzo silnie schłodzone limoncello serwowane jest jako “digestivo” na
koniec posiłku, lub jako zimny drink w upalne, letnie dni. Limoncello występuje również pod postacią gęstego
cytrynowego kremu, w wersji z mlekiem.
Ten boski trunek można łatwo przygotować w domu. Wystsrczy zaopatrzyć
się w naturalne, niczym nie pryskane cytryny, najlepiej sorrentyńskie lub
sycylijskie.
Limoncello
Składniki na 2,5 litra limoncello:
v 8-10 naturalnych cytryn
v 1 l spirytusu 95°
v 800 g cukru
v 1,3 l wody
Cytryny bardzo dobrze myjemy i osuszamy. Przy pomocy nożyka do ziemniakw ścinamy żóltą skórkę i
eliminujemy ewentualną białą błonkę. Spirytus wlewmy do hermetycznie zamykanego
słoja( najlepiej 1.5L) i dodajemy skórki. Zamykamy i macerujemy przez ok 10/14
dni, pamietając, aby wstrząsać słojem raz na dzień. Spirytus dzień po dniu, będzie
stawał się bardziej zółty, a skórki białe.
Po ok dwóch tygodniach przygotowujemy syrop. W garnku
podgrzewamy wodę i dodajemy cukier, mieszamy do rozpuszczenia się cukru. Po ostygnięciu
wlewamy syrop do spirytusu i dobrze mieszamy. Odcedzamy skórki,
filtrujemy limoncello przy pomocy filtra do kawy i rozlewamy do butelek. Pozostawiamy
na tydzień do przegryzienia się)
Limoncello podajemy dobrze schłodzone.
Posługując się formułką
znalezioną w necie, przygotowałam limoncello o ok 33° alkoholu.
Biorąc pod uwagę, że ciężar objętościowy cukru to 1,6
kg/l, wychodzi, że przy użyciu 0,8 kg cukru jego objętość wynosi 500 ml
(0,8/1,6=0,5 l- 500 ml)
Procent alkoholu w moim limoncello obliczyłam w
następujący sposób: 1000 ml spirytusu+1300ml wody +500 ml cukru= 2800 ml całkowitego
płynu.
Procent:
950x100/2800= 33%- 33°
Chcąc uzyskać
mocniejszy trunek zmniejszamy ilość wody:
1000ml sp+1000ml wody+500ml= 2500
950x100/2500= 38%- 38°
Ja zostanę jednak przy damskim limoncello 33°).
Przywiozę sobie w tym roku cytryny z Włoch i zrobię własne limoncello! :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńProces długotrwały, ale jaki pyszny efekt!
OdpowiedzUsuńNa Swieta bedzie jak "ta lala" !!! Wlasnie takiego przepisu szukalam, dziekuje :)
OdpowiedzUsuńCudowny kolor:)
OdpowiedzUsuń@ Bielinka: polecam serdecznie, poniewaz prosciutki w wykonaniu, a efekt przepyszny!! koniecznie cytryny naturalne i te z poludnia.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam))
@Inspirowane: dwa tygodnie- mozna wytrzymac)) zapewniam, ze warto czekac))
@ Krystina: ciesze sie, ze moglam pomoc!! czekam na Twoja opinie)
@ Anula: dziekuje za wizyte, a kolorek w 100% naturalny!! bez kolorantow i konserwantow. sama natura i procenty))
Ale ma intensywny kolor! Świetna propozycja :)
OdpowiedzUsuń@ kuchenny: dziekuje za mile slowa)) a limoncello w sam raz na prezent, na pewno sie spodoba)
UsuńMniam, a co robisz z resztą cytryn? Dżemik??
OdpowiedzUsuń@ Beata: dzemik nie, bo nigdy nie robilam( musze poszukac przepisu w necie, na razie wycisnelam sok i zamrozilam w pojemniku na lod. nastepnym razem cos wymysle))
UsuńWygląda smakowicie, mam ochotę spróbować! Tylko gdzie dostać takie dobre, nie pryskane cytryny?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńbello da vedere e sicuramente da gustare!!!! Ottimo colore ;) Brava Kasia <3
OdpowiedzUsuńGrazie mille Vica! siccome è il primo e poi fatto in casa, lo stiamo gustando con grande piacere! Tutta roba naturale, senza conservanti ne coloranti! i limoni se non sbaglio sono di Sicilia) da provare!!
Usuńa presto!