Ciasto “Jajka
sadzone na słodko” jest szczególnym z dwóch względów.
Po pierwsze
ciasto okazało się pysznym żartem Prima Aprilisowym dla mojej młodszej córki.
Otóż, nie jada Ona w ogóle jajek, dopóki nie przekroiłam brzoskwniki na cieście
i nie pokazałam że jest to owoc, a nie sadzone jajka, nie chciała go nawet spróbowac... śmiechu było co nie miara....Trzeba było
zobaczyć Jej minę, pełną konsternacji i
niedowierzania!! Oj nie ładnie tak żartować z dzieciaków))
Po drugie, ciasto
zostało zakwalifikowane przez Dorotę z bloga Moje Wypieki do finałowej 20-tki
Konkursu Wielkanocnego. To naprawdę wielkie wyróżnienie!! Jeśli Wam się podoba,
to poproszę o głosik pod ten link))
Dodam tylko, że
sam pomysł na ciasto zaczerpnęłam ze starego zeszytu Ciasta Domowe (nr 24 /1992). Przepis na spód znalazłam tutaj, a
na pudding tutaj.
Polecam
serdecznie!!
Jajka sadzone na słodko
na ciasto: 230 g mąki pszennej
na ciasto: 230 g mąki pszennej
30 g mąki
ziemniaczanej
2 łyżeczki
proszku do pieczenia
4 jajka (żółtka i białka osobno) 200 g cukru
2/3 szklanki oleju
łyżeczka ekstraktu z wanilii
4 jajka (żółtka i białka osobno) 200 g cukru
2/3 szklanki oleju
łyżeczka ekstraktu z wanilii
230 ml letniego mleka
3/4 szklanki
zmielonych orzechów laskowych
na vanilia pudding:
na vanilia pudding:
1 lt mleka 3%
100 g cukru
100 g białej mączki
kukurydzianej( jak nasza ziemniaczana), ja użyłam mączki ryżowej
1 cukier
waniliowy lub prawdziwa wanilia
Parę kropli
olejku cytrynowego( lub waszego ulubionego)
16 g żelatyny
Do przybrania:
brzoskwinie z kompotu
Polewa żelująca
do tortów
Piekarnik rozgrzać
do temperatury 180 st.C. Mąki i proszek do pieczenia przesiać. żółtka, ½ cukru,
olej, wanilię ubić mikserem, aż masa będzie puszysta, dodać połowę mleka, połowę
mąki (ciągle ubijajac) i znowu resztę mleka i mąki.
Z białek i pozostałego cukru ubić puszystą pianę, dodać 1/4 do masy i dobrze wymieszać, resztę piany bardzo delikatnie połączyć z masą, na koncu dodać orzechy. Wyłożyć ciasto do foremki 35x25 cm. Piec około 25min. Ciasto wystudzić, przenieść na paterę, odwrócić, tak żeby spód był na górze. Z folii alumionowej przygotować obręcz i umocować wokół tortu. przygotować pudding.
Vanilia pudding:
Z tego powodu, że jest zrobiony tylko z mleka i mąki( niektóre przepisy dodają rownież jajko) w smaku przypomina naszą leguminę z kaszy manny. Pudding jest dosyć wilgotny i oddaje tą wilgoc ciastu przez noc. Przepis na pudding: z 1 lt mleka odlać szklankę, resztę mleka zagotować dodając cukier i c. waniliowy. W szklance zimnego mleka rozpuścić mąkę a następinie wlać ją do gotującego się mleka. Doprowadzić do zagotowania i gotować jeszcze 1 minutę. Dodać ewentualnie olejek do smaku. Ostudzić, caly czas mieszając, bo zrobi się korzuch. Jeżeli całość wydaje wam się rzadka proponuję dodać żelatynę. Ostudzony pudding wstawić do lodówki do lekkkiego stężenia a potem wylać na ciasto, na którym uprzednio zostały poukładane połówki brzoskwin. Zostawić w lodówce do całkowitego stężenia, nawet na całą noc. Jak masa zastygnie polać brzoskwinie polewą żelującą, a przed podaniem orzeszkami pistacjowymi.
Z białek i pozostałego cukru ubić puszystą pianę, dodać 1/4 do masy i dobrze wymieszać, resztę piany bardzo delikatnie połączyć z masą, na koncu dodać orzechy. Wyłożyć ciasto do foremki 35x25 cm. Piec około 25min. Ciasto wystudzić, przenieść na paterę, odwrócić, tak żeby spód był na górze. Z folii alumionowej przygotować obręcz i umocować wokół tortu. przygotować pudding.
Vanilia pudding:
Z tego powodu, że jest zrobiony tylko z mleka i mąki( niektóre przepisy dodają rownież jajko) w smaku przypomina naszą leguminę z kaszy manny. Pudding jest dosyć wilgotny i oddaje tą wilgoc ciastu przez noc. Przepis na pudding: z 1 lt mleka odlać szklankę, resztę mleka zagotować dodając cukier i c. waniliowy. W szklance zimnego mleka rozpuścić mąkę a następinie wlać ją do gotującego się mleka. Doprowadzić do zagotowania i gotować jeszcze 1 minutę. Dodać ewentualnie olejek do smaku. Ostudzić, caly czas mieszając, bo zrobi się korzuch. Jeżeli całość wydaje wam się rzadka proponuję dodać żelatynę. Ostudzony pudding wstawić do lodówki do lekkkiego stężenia a potem wylać na ciasto, na którym uprzednio zostały poukładane połówki brzoskwin. Zostawić w lodówce do całkowitego stężenia, nawet na całą noc. Jak masa zastygnie polać brzoskwinie polewą żelującą, a przed podaniem orzeszkami pistacjowymi.
Ciasto z jajami sadzonymi - świetny pomysł :) http://nietylkopasta.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDziekuje Aniu!! z checia odwiedze Twoj blog))
OdpowiedzUsuńpiękne ciacho!
OdpowiedzUsuńWiola :-))))))))))))
OdpowiedzUsuńTa biała "mączka" kukurydziana, to skrobia. ;)
OdpowiedzUsuńCiacho mniam mniam.
Gdzie można kupić "polewę żelującą"? To coś innego niż żelatyna? pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPolwe zelujaca kiedys kupilam w Aldim, taka niemiecka Tortenguss. Widzialam tez chyba w Kauflandzie. Polewa , to nie zelatyna, to taki proszek(jak kisielowy- bezbarwny) z cukrem, do ktorego dodaje sie wode i zagotowuje.
UsuńPOzdrawiam serdecznie))